Wszystkie wpisy publikowane na tym blogu wyrażają subiektywną opinię autora w dniu publikacji danego tekstu bądź są zbiorem danych dostępnych powszechnie na innych stronach internetowych i w prasie. Autor dokłada przy tym wszelkich starań, aby dane i fakty zawarte we wpisach były aktualne (w dniu zamieszczenia wpisu) i rzetelne.

sobota, 5 kwietnia 2014

Test Drive! Pt. 46 - Rzucona rękawica

Klasa C to jeden z najważniejszych modeli w gamie Mercedesa. Ten model nie tylko poszedł w ślady poprzednika, modelu 190 W201 (zwanego czasem "Baby Benz") i pozwolił producentowi ze Stuttgartu na zainteresowanie swoimi samochodami klienteli, dla której inne oferowane modele były zbyt duże lub drogie; pozwolił również na kontynuowanie nawiązanej przez W201 walki z BMW i jego serią 3. Następca modelu W201 ze swojego zadania wywiązał się znakomicie i został jednym z najlepiej sprzedających się Mercedesów, będąc przy tym najmniejszym modelem w gamie aż do 1997 roku (wtedy to miano to zyskała nowa Klasa A). Nadszedł rok 2014 i w sprzedaży pojawiła się już czwarta generacja bestselleru. Stara szkoła? Może i tak, ale w nowej formie.

Salon: Sobiesław Zasada Automotive Sp. z o.o. Sp. k., Kraków, ul. Armii Krajowej 17
Marka: Mercedes-Benz
Model: Klasa C (C 180)
Wersja wyposażenia: Exclusive
Silnik: 180 (1595 cm3, benzynowy, rzędowy, 4-cylindrowy, turbodoładowany)
Moc maksymalna: 156 KM przy 5300 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy: 250 Nm w zakresie od 1200 do 4000 obr./min.
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h: 8,5 sekundy
Prędkość maksymalna: 223 km/h
Skrzynia biegów: 7-biegowa, automatyczna
Napęd: na koła tylne (RWD)
Nadwozie: 4-drzwiowy sedan
Cena podstawowa (C 180): 125.900 zł
Cena wersji testowanej (bez dodatkowych opcji, z automatyczną skrzynią biegów): 149.986 zł*
Aktualna oferta specjalna: ceny zawierają dodatkowy pakiet gwarancyjny, chroniący przed kosztami nieoczekiwanych napraw po upływie gwarancji (dwuletniej) przez okres kolejnych dwóch lat (do 120 tysięcy kilometrów przebiegu). W przypadku rezygnacji z niego, cena końcowa maleje o 499 złotych.

* - tutaj mogłem się pomylić. Mercedes nie udostępnia na swojej stronie internetowej cenników dla każdego modelu z osobna, a jedynie cennik "zbiorczy" dla wszystkich modeli. Jeśli chcemy sprawdzić cenę "naszego" samochodu, trzeba użyć konfiguratora (i tak też zrobiłem).


Mercedes Klasy CNowa Klasa C jest często porównywana do aktualnej Klasy S. Trzeba przyznać, że ma to sporo sensu, bo W205 (takie jest fabryczne oznaczenie nowego modelu) faktycznie wygląda jak miniaturka topowego modelu Mercedesa. Tę uwagę można odnieść zwłaszcza do tylnej części nadwozia - gdyby nie fakt, że lampy w W205 mają nieco inne proporcje i o jedną sekcję diod świecących mniej, można by łatwo pomylić ją z topowym W222. Z przodu też mamy sporo cech wspólnych - podobna linia diodowych świateł do jazdy dziennej i sam kształt reflektorów. Samo ich "wypełnienie" jest już jednak inne, inny jest również kształt wlotów powietrza w zderzaku. Klasa C wygląda też nieco bardziej sportowo dzięki temu, że poziomych poprzeczek w osłonie chłodnicy jest mniej niż w "eSce" - samochód wydaje się być wizualnie szerszy. O ile jednak bryła samochodu jest elegancka i nowoczesna, to jest także na tyle masywna, że standardowe w bazowej wersji felgi w rozmiarze 16 cali są zwyczajnie za małe. Niestety, wiele spośród wzorów felg w większych rozmiarach także wygląda na wizualnie mniejsze - tę uwagę można odnieść między innymi do felg widocznych na zdjęciach, stosowanych standardowo w wersji Exclusive (a mają one 17 cali).

Mercedes Klasy C - wnętrzeWykończenie wnętrza testowanego wariantu Exclusive zasługuje na uznanie. Już w W204 było pod tym względem dobrze (można to zresztą sprawdzić samemu, ponieważ modele poprzedniej generacji z nadwoziami kombi i coupe nadal są w produkcji), ale w W205 wykonano kolejny krok naprzód. Zarówno jakość materiałów jak i ich spasowania jest doskonała i w niczym nie ustępuje BMW serii 3. Trzeba jedynie mieć na uwadze, że - jak w wielu innych produkowanych obecnie samochodach - duża część konsoli centralnej jest pokryta materiałami, na których zbyt wyraźnie widać kurz bądź odciski palców. Jeśli chodzi o ilość miejsca we wnętrzu, to z przodu jest dobrze. Nawet za dobrze, ponieważ fotele w testowanym egzemplarzu były aż za szerokie - trzymanie boczne na zakrętach nie było więc najlepsze. Przynajmniej częściowym rozwiązaniem tego problemu mogłoby być zamówienie tapicerki z mikrofazy - testowany samochód miał tapicerkę skórzaną. Jak natomiast można się poczuć na tylnej kanapie? Cóż, tutaj już nie jest aż tak różowo. Pomimo tego, że W205 jest o ponad 6 centymetrów dłuższe od BMW serii 3 (F30) i ma od niego o 3 centymetry dłuższy rozstaw osi, to pasażerowie z tyłu raczej tego nie odczują. Co więcej, miejsca na głowy jest w Mercedesie mniej o 1,5 centymetra. Nieco więcej mogłoby być także miejsca na nogi. Nie można powiedzieć, że Klasa C jest ciasna, ale na pewno nie należy też do najbardziej obszernych samochodów w segmencie.

Mercedes Klasy C - bagażnikNiestety, zbyt wielu pochwał nie zbiera komora bagażnika. Ma co prawda całkiem sensowne 480 litrów (tak jak BMW), jednak jej kształty są niezbyt foremne. Nie chodzi tu bynajmniej jedynie o boczne ścianki bagażnika, ponieważ równa nie jest także podłoga - jej powierzchnia jest zakłócona "garbem" umiejscowionym dość blisko tylnej kanapy. Na zdjęciu niestety słabo to widać, ponieważ nie poprawiłem przed jego wykonaniem wykładziny w bagażniku, za co przepraszam. To o czym piszę potwierdzają jednak również inne źródła, na przykład MSN Cars UK. Nie do końca zrozumiałe są jednak ich słowa o dobrym ukształtowaniu komory bagażnika, podczas gdy samochodu z nadwoziem typu sedan, który jest pod tym względem lepszy od Mercedesa, nie trzeba wcale długo szukać - to ponownie BMW F30. Zawiasy klapy są osłonięte, co się chwali. O ile jednak pojemność bagażnika jest okej, to zdecydowanie nie można tego powiedzieć o zbiorniku paliwa - seryjny ma zaledwie 41 litrów, co jest wręcz bardzo złym wynikiem, porównywalnym raczej z samochodami miejskimi. Można co prawda zamówić większy, 66-litrowy zbiornik, jednak wiąże się to z dopłatą 262 złotych, choć powinien on być w mojej opinii oferowany standardowo. Dla porównania, w BMW pojemność seryjnego zbiornika paliwa wynosi 57 litrów w wersjach wysokoprężnych i 60 litrów w benzynowych. Co jeszcze ciekawsze - nawet Mercedes CLA ma większy zbiornik, jego pojemność wynosi 50 litrów.

Mercedes Klasy C - silnik wersji 180 (1.6 turbo)Jednostka napędowa stosowana w C 180 jest tą samą, z którą mieliśmy już do czynienia w Mercedesie CLA 200. O ile jednak w CLA jest też do wyboru jej 136-konny wariant, to wersja o mocy 156 koni mechanicznych jest podstawową jednostką napędową dla Klasy C. Aktualnie zresztą wybór jest bardzo ograniczony, ponieważ w ofercie są jedynie dwie jednostki benzynowe (opisywany model C 180 z silnikiem 1.6 turbo i C 200 z 2.0 turbo) oraz jeden diesel (C 220 BlueTEC). Kolejne silniki powinny pojawić się w najbliższym czasie, jednak oprócz najmocniejszych wariantów wszystkie będą czterocylindrowe. Podobna sytuacja ma miejsce w nadal oferowanych S204 i C204 (kombi i coupe poprzedniej generacji) - jedynie warianty 350, 300 CDI i 350 CDI mają sześć cylindrów, a modele C 63 AMG - osiem. Wracając do układu napędowego w testowanym samochodzie - tak jak w CLA, cechuje się on znakomitą kulturą pracy i wyważeniem. Podobnie jak dwusprzęgłowa skrzynia biegów 7G-DCT stosowana w CLA, także tradycyjny hydrokinetyczny "automat" 7G-TRONIC PLUS nie ma oporów, by utrzymywać silnik w okolicy 1200 obrotów na minutę, a jednostce napędowej to zupełnie nie przeszkadza - pracuje bardzo cicho i równo. Nawet gdy przy tak niskich obrotach mocno wciśniemy pedał gazu, to silnik nie będzie szarpał przez krótką chwilę potrzebną skrzyni na redukcję (określaną w przypadku skrzyń automatycznych mianem "kick down"). Skrzynia 7G-TRONIC PLUS jest zresztą bardziej udaną konstrukcją niż dwusprzęgłowa 7G-DCT - największą różnicę można odczuć podczas używania manualnego trybu jej pracy, w którym skrzynia biegów działa zauważalnie szybciej. Dynamika samochodu w większości sytuacji jest najzupełniej wystarczająca i ciężko się do niej przyczepić zarówno jeśli mowa o niższych, jak i wyższych zakresach prędkości. Czasem chciałoby się co prawda mieć jeszcze trochę więcej mocy, ale jako podstawowa jednostka benzynowa ten silnik sprawdzi się znakomicie. Ma również przyjemniejszy dźwięk niż w CLA.

Mercedes Klasy CKażda Klasa C wyposażana jest w układ Agility Control z selektywnym systemem amortyzacji (choć przełącznik tego systemu na konsoli centralnej nie w każdej wersji należy do wyposażenia standardowego). Dzięki niemu można wybrać charakterystykę pracy układu jezdnego, a także reakcję silnika na gaz czy też sposób pracy automatycznej skrzyni biegów. Wybranie trybu Eco wpływa również na charakterystykę działania na przykład klimatyzacji. Możliwe jest również indywidualne dobieranie ustawień. Jak całość sprawdza się w praktyce? Największe różnice można zauważyć w kwestiach związanych z dynamiką samochodu, czyli pracy skrzyni biegów i reakcji silnika na gaz - przykładowo, jeśli w trybie Sport+ nie korzystamy z manualnego trybu pracy skrzyni biegów, to "automat" utrzymuje jednostkę na niższych przełożeniach wyjątkowo długo, by w razie potrzeby jak najszybciej samochód był w stanie przyspieszyć. Da się wyczuć także zmiany siły wspomagania układu kierowniczego, choć nie są to kolosalne różnice. Układ kierowniczy należy zresztą pochwalić za precyzję, choć gdyby w nieco mniejszym stopniu izolował kierowcę od wrażeń, byłby jeszcze lepszy. Nieco dyskusyjna jest praca zawieszenia - zarówno na równej drodze jak i na dziurach jest co prawda bardzo komfortowe, a na dodatek dobrze sprawdza się także podczas ostrzejszej jazdy po zakrętach, ale łyżką dziegciu jest zachowanie na łagodnych, dłuższych nierównościach nawierzchni - Klasa C sprawia wrażenie, jakby mogła wtedy potrzebować nieco większego obciążenia.

Mercedes Klasy CPod względem cenowym trudno coś Mercedesowi Klasy C zarzucić - jest co prawda o równych 5 tysięcy złotych droższy od bazowego BMW serii 3, ale "Beemka" ma tylko 136 koni mechanicznych, natomiast Mercedes o 20 więcej. Za wersje o mocy 184 koni (zarówno BMW jak i Mercedes mają takie w ofercie) zapłacimy u BMW co najmniej 138.900 złotych, natomiast u Mercedesa - 139.200 złotych. Bardzo ciekawą informacją jest fakt, że nowa Klasa C jest droższa od bazowego CLA 180 tylko o 6 tysięcy złotych, natomiast CLA 200 z tym samym silnikiem jest... o 2 tysiące droższe od W205. No i ma napęd na przednią oś, czyli coś, co wiele osób powstrzymuje przed zakupem tego modelu; w Klasie C jest oczywiście napęd tylny. Co jeszcze można znaleźć w standardowym wyposażeniu, oprócz wspomnianego systemu Agility Control? Między innymi siedem poduszek powietrznych (w tym poduszkę kolanową kierowcy), układ ECO Start-Stop (całkiem przyzwoicie działający), system Attention Assist rozpoznający zmęczenie kierowcy, elektryczny hamulec postojowy, cztery elektrycznie sterowane szyby oraz elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne.

Mercedes Klasy CLista opcji jest o tyle ciekawa, że wcale nie trzeba wybrać Klasy C która "od A do Z" miałaby wyposażenie z jednej linii stylistycznej. Możemy przykładowo zamówić samochód z nadwoziem w stylizacji Exclusive i wnętrzem z pakietem AMG lub odwrotnie. Ba, można nawet zamówić samochód z bazową stylizacją nadwozia (wliczając w to 16-calowe felgi stalowe z kołpakami) i wnętrzem wyglądającym jak milion dolarów. Ceny pakietów zewnętrznych Avantgarde i Exclusive są takie same i wynoszą 5498 złotych; pakiet AMG jest znacznie droższy, kosztuje bowiem nieco ponad 12 tysięcy złotych. Wśród pakietów wyposażenia wnętrza najtańszy jest Avantgarde - kosztuje 4451 złotych. Exclusive to koszt 6545 złotych, natomiast AMG - 7854 złotych. Do wyboru są również pakiety designo, pozwalające na większą swobodę w dobieraniu konfiguracji wnętrza. Takie pakiety są dwa, a cena każdego z nich to 15.447 złotych. Lakiery metalizowane kosztują od niespełna 4100 do 7802 złotych. Z ciekawszych opcji warto również wymienić reflektory w technologii LED (statyczne - 4529 złotych, bardziej zaawansowane ILS z doświetlaniem zakrętów - 7592 złotych), ogrzewanie postojowe (7173 złote), bardziej zaawansowaną klimatyzację automatyczną Thermotronic (4398 złotych), podgrzewane i wentylowane fotele przednie (5655 złotych; samo podgrzewanie to koszt 1702 złotych), system audio Burmester Surround (4058 złotych) czy też system COMAND Online w cenie 17 tysięcy złotych - ma on między innymi wbudowany system nawigacji satelitarnej, pozwala również łączyć się z internetem. Za funkcję dotykowego sterowania ekranem zapłacimy dodatkowo 1047 złotych. Testowany "automat" 7G-TRONIC PLUS to kolejne 11 tysięcy, szyberdach 5,5 tysiąca, a szklany dach panoramiczny niespełna 9,3 tysiąca złotych. Tapicerka skórzana to co najmniej 6231 złotych, ale nie do każdej konfiguracji zamówimy konkretny jej rodzaj. Dziwi konieczność dopłacania za składaną tylną kanapę (1518 złotych), aczkolwiek trzeba tu oddać sprawiedliwość - BMW też nie ma tego w standardzie, na dodatek bawarski producent życzy sobie za to jeszcze więcej, bo aż 1763-2160 złotych (zależnie od wersji... silnikowej). Większość opcji w Mercedesie jest więc niestety raczej droga, ale - jak widać - nie są to kwoty odbiegające od konkurencji, a niektóre dodatki bywają nieco tańsze.

Nowy Mercedes Klasy C jest bardzo udanym samochodem, choć w kwestii kilku detali można by go nieco dopracować. Najbardziej szkoda tego, że nie popracowano nad bagażnikiem i przestrzenią dla pasażerów tylnej kanapy, bo było tu większe pole do popisu. Czym najbardziej C 180 przekonuje do siebie? Jakością wnętrza oraz tandemem silnik-skrzynia biegów. Już w obecnej chwili W205 jest w stanie namieszać w klasie premium, a wprowadzenie kolejnych jednostek napędowych i wersji nadwoziowych do oferty tylko mu to ułatwi. Mercedes rzucił konkurentom rękawicę - to będzie nad wyraz ciekawy pojedynek.

Mercedes Klasy C

Zdjęcia testowanego egzemplarza: autor.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze do tekstów starszych niż 7 dni są moderowane i wymagają akceptacji przed ich opublikowaniem. Jeśli Twój komentarz nie pojawił się od razu na stronie - proszę o trochę cierpliwości. :)

Treści reklamowe nie będą akceptowane.